Urodziny w przedszkolu
- Data publikacji: 30.03.2022
- 10 min
Pierwsze urodziny dziecka pewnie mogą być dla nas stresujące. Jak to będzie? Przecież ja nie potrafię piec!!
Z drugiej strony, co dać dziecku, jeśli inne będzie miało urodziny? Dużo trudnych pytań, ale warto się nie poddawać - damy radę!
Jak urządziliśmy urodziny naszego dziecka?
Pomogło nam to, że w naszym przedszkolu na zebraniu rodziców zostało wyjaśnione, że w grupie są dzieci chorujące na PKU. Dzięki temu wszyscy rodzice mogli dowiedzieć się, jak najlepiej postępować, została zaproponowana forma obchodzenia urodzin.
W naszym przedszkolu przyjęło się, że to będzie cukierek lub babeczka. Niestety tak naprawdę rodzice i tak przynosili, różne inne rzeczy.
Mikołaj na swoje pierwsze urodziny zaniósł cukierki, które bardzo lubi.
Zobacz także: Przedszkole dla fenylaka
Urodziny naszego przedszkolaka
Pierwszy rok był dla nas bardzo stresujący. Nie wiedzieliśmy, kiedy dzieci mają urodziny, co mogą przynieść i czy naszemu dziecku nie będzie przykro, jak dostanie coś innego.
Upiekliśmy więc dwa rodzaje babeczek, które zostały wrzucone do zamrażarki w przedszkolu i gdy któregoś dnia któreś z dzieci miało urodziny, Pani mogła odmrozić Mikołajowi jego babeczkę. Jedna babeczka - jeśli będzie babeczka, a druga, gdyby ktoś przyniósł ciasto z kremem lub tort (to na szczęście zdarzyło się tylko raz).
Do drugiej babeczki dołączona była bita śmietana w sprayu, dżem w małych pojemniczkach i instrukcja syna, jak sobie życzy, by ciasto wyglądało. Wszystko opisane trafiło do Pani Intendentki.
Dodatkowo w kuferku, który trafił na salę do Pań, synek miał resztę słodkości, np. lizaki czy owocowe cukierki. Umówiliśmy się z Paniami, że jeśli jakieś dziecko przyniesie coś, czego syn nie będzie mógł, np. czekoladkę, to wtedy będzie mógł sobie wybrać z kuferka, co będzie chciał. To okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem.
Nigdy nie usłyszeliśmy: „Mamo, a Bartek miał jakieś czekoladki, a ja nie dostałem!” tylko „MAMO BARTEK MIAŁ CZEKOLADKI, A MI PANI POZWOLIŁA WYBRAĆ I WSZYSTKIE DZIECI CHCIAŁY JEŚĆ ZE MNĄ MOJE SŁODYCZE".
Jak nie sprawić dziecku zawodu brakiem tortu?
Drugi rok przedszkola wyglądał podobnie, choć już nie można było przynosić ciast z kremem. Uff!!
Skończyły się babeczki do mrożenia. Zastąpiliśmy je innymi babeczkami pakowanymi pojedynczo, które trafiły do kuferka ze słodyczami w Pani biurku.
Urodziny Mikołaja jednak były niezwykle, już na początku roku mówił o nich, choć są w maju. Bardzo chciał tort do przedszkola. Wiedział, że nie może zanieść prawdziwego tortu, ale kto powiedział, że nie może to być tort z papieru?
Zrobienie tortu zajęło nam dużo czasu, ale radość syna i to, jak go dumnie niósł do przedszkola...warto było!
W środku każdego kawałka tortu znajdowały się: balon, mały mazak i guma rozpuszczalna.
Kreatywne urodziny
Trzeci rok przedszkola jeszcze się nie skończył, a urodziny przed nami, w tym roku będzie szampan truskawkowy i szaszłyki owocowe.
Rozmawiajmy z dziećmi!! To, że czegoś nie możemy, to nie znaczy, że już nie mamy wyboru. Dajmy dzieciom uczestniczyć w ich diecie od samego początku i uczmy ich dobrych nawyków.