Społeczność
-
Urodziny w przedszkolu
Pierwsze urodziny dziecka z fenyloketonurią pewnie mogą być dla nas stresujące. Jak to będzie? Co upiec? Z drugiej strony, co dać dziecku, jeśli inne będzie miało urodziny? Dużo trudnych pytań, ale warto się nie poddawać - damy radę!
-
Mama poza domem. Jak sobie poradziłam z lękiem o dietę dziecka?
Informacja o drugiej ciąży była wielką radością. Tyle się teraz słyszy wokół, że pary mają kłopot, aby zostać rodzicami, a nam się to udaje po raz drugi. Wizyta u ginekologa była tylko formalnością, więc mąż czekał na zewnątrz wraz z trzyletnim synkiem. Gdy wyszłam z gabinetu popłakana, czułam wzrok wszystkich ludzi w poczekalni skupionych tylko na mnie. Przerażony mąż pyta, co się stało, a ja w złości odpowiadam mu, że… zrobił… bliźniaki…
-
Przedszkole dla Fenylaka
Można powiedzieć, że w końcu dojrzałam do podjęcia decyzji odnośnie posłania bliźniaków do przedszkola. Wydawałoby się, że to przecież takie proste, wybiera się się placówkę, która znajduje się najbliżej domu bądź pracy, podpisuje się dokumenty i odhaczone… Niestety nie. Jest to temat, który spędza sen z powiek wielu rodzicom, mi także.
-
Wakacje w krainie fenylaka
Pięć lat temu, mając na koncie dwuletniego zdrowego syna, wybrałam się na weekend w góry ze znajomymi. Poznałam tam dziewczynę, której córka była uczulona na większość produktów: mleko, orzechy, pomidory, jajko, mąka pszenna, ziarno kakaowca i wiele innych. Widząc ją, codziennie rano przy bufecie śniadaniowym, jak krząta się pomiędzy podgrzewaczami niczym zagubione dziecko w lesie, słysząc jej rozmowy z obsługą proszącą o przygotowanie czegoś, co mogłaby zjeść jej paroletnia pociecha, pomyślałam: ale biedna dziewczyna, strasznie mi jej żal, jak ja się cieszę, że mój syn nie ma żadnej alergii. Nie wyobrażam sobie żadnych wyjazdów z takimi „przypadłościami
-
Oczami matki dorosłego dziecka z fenyloketonurią
Pragnę Wam kogoś przedstawić. Dla mnie to ktoś mega ważny! Z jedynego powodu – ten ktoś to moja córka! Czekaliśmy na Nią jako rodzice, dziesięć lat. Tyle czasu minęło, zanim przyszła na świat po swoim braciszku. On też na nią czekał. Wyobraźcie sobie – znosicie ciążę dobrze, pełnia szczęścia i czekacie na lato, w którym to ma przyjść na świat Wasze dziecko. Poród przebiegał bez komplikacji. Wyczekane maleństwo ujrzało światło dnia – śliczne, ukochane, nasze!
-
Przez szkołę podstawową z PKU
Doskonale pamiętam ten dzień, w którym to musiałam podjąć już ostateczną decyzje co do wyboru szkoły podstawowej dla mojego syna fenylaka. Już w zerówce ta decyzja spędzała mi sen z powiek.
-
Dzień, w którym odebrałam najtrudniejszy telefon w życiu
Kilka dni po porodzie, pamiętam jak dziś, był to piątek 13 kwietnia, nasza piąta rocznica ślubu. W powietrzu czuć było przyjemny zapach wiosny, ciepłe promienie słoneczne przebijały się przez pierzaste białe chmury, radośnie ćwierkające ptaki za oknem zwiastowały najwspanialszy okres w roku. Cieszyłam się, że już za kilka dni wezmę starszego syna z bliźniakami na pierwszy spacer. Syn nie mógł się doczekać, aż dumnie będzie mógł kroczyć z podwójnym wózkiem po chodnikach. Był przecież już „starszym bratem”.
BądźMY w kontakcie!
jeśli masz pytania lub wątpliwości - napisz do nas.